Już za chwilę wybory samorządowe, a im mniej do nich czasu, tym obfitsza zalewa nas fala wyborczej kiełbasy. Jako aspirujący wegetarianin mam do wędliny stosunek negatywny, ale ta o wyborczym posmaku może dostarczyć wielu zaskakujących doznań. Szczególnie jeśli dobrze skruszeje – np. przez okres dwóch kadencji. Mądrzy ludzie mówią, że…