Z wielkim entuzjazmem przyjęliśmy wiadomość o konkursie literackim „Warszawa w 100 słowach” zorganizowanym przez Ratusz. Trzy propozycje napisaliśmy, ale ich nie wysłaliśmy. Dlaczego? Oczami wyobraźni widzimy te olbrzymie worki listów spływających nawet z najdalszych zakątków miasta, pełnych krępujących wyznań miłosnych do stolicy, zawstydzającej grafomanii i…